Rozgrywki wielkoszlemowe US Open: Niepowodzenie polsko-tajwańskiego duetu tenisowego

Rozgrywki wielkoszlemowe US Open: Niepowodzenie polsko-tajwańskiego duetu tenisowego

Nieudane okazały się tegoroczne występy Jana Zielińskiego, tenisisty z CKT Grodzisk Mazowiecki, na cześć w wielkoszlemowym turnieju US Open. Początkowo pożegnał się z rywalizacją w meczach deblowych, gdzie grał razem z Hugo Nysem z Monako. Niedawno, wieczorem dnia poprzedniego, zakończył swoje starania również w mikście.

Zieliński razem z Su-wei Hsieh z Tajwanu skonfrontowali się w ćwierćfinale miksta z parą tenisistów z Włoch – Sarrą Errani i Andreą Vavassori. Niestety, polsko-tajwańska dwójka przegrała 3:6, 4:6. Przykrość porażki mogła być tym większa, że to pierwszy sezon ich wspólnej gry i do tej pory radzili sobie wyśmienicie. Wygrali wielkoszlemowy Australian Open w styczniu, doszli do półfinału na kortach Rolanda Garrosa a także triumfowali w lipcu na trawach Wimbledonu.

W meczu ćwierćfinałowym, Zieliński i Hsieh musieli zmierzyć się z utytułowanymi rywalami. Sara Errani i Andrea Vavassori, rozstawieni z numerem 3 na turnieju w Nowym Jorku, udowodnili swoją wyższość. Mimo że to polsko-tajwański mikst miał numer rozstawienia 7, na korcie widać było wyraźną przewagę Włochów. Wygrali oni pierwszy set 6:3 nie tracąc własnego podania, a za to przełamując serwis polsko-tajwańskiej pary.

Drugi set dostarczył więcej emocji. Początkowo Zieliński i Hsieh stracili swoje podanie, co pozwoliło Włochom prowadzić 2:0. Niedługo potem jednak odzyskali punkty, doprowadzając do remisu 2:2. W dramatycznym ósmym gemie przy stanie 4:3 dla Włochów i serwisie Sary Errani, polsko-tajwański duet miał szansę na wyrównanie. Niestety żadnej z tych okazji nie udało się wykorzystać i Włosi obronili swoje podanie. Ostatecznie zwycięstwo w całym meczu zapewnił Andrea Vavassori, serwując na 6:4 w secie i 2:0 w meczu.